niedziela, 17 lutego 2013

Nowoczesny warsztat samochodowy - czyli jaki?




Autorem artykułu jest T.SZ.



Współczesne centra serwisowo-diagnostyczne pojazdów zapewniają już nie tylko pełną mechanikę i elektromechanikę samochodową. Dzięki specjalistycznemu wyposażeniu są to niemal laboratoria, przypominające bardziej wnętrza statków kosmicznych, jakie znamy z filmów, niż dawne warsztaty samochodowe.

Najbardziej cenione samochodowe centra serwisowe wiedzą, że muszą wciąż poszerzać ofertę, by sprostać wymaganiom klientów. Dlatego też wszelkie przeglądy i diagnostykę wykonują wykwalifikowani fachowcy przy pomocy odpowiednio zaprogramowanych komputerów. Autami najnowszej generacji można się odpowiednio zająć, jedynie używając najbardziej innowacyjnych rozwiązań. Z tej też przyczyny wiele firm naprawczych inwestuje w stworzenie profesjonalnych laboratoriów diagnostycznych. Używa się w nich licznych specjalistycznych testerów i symulatorów, co pozwala na szybką lokalizację i naprawę wszelkich usterek, zwłaszcza w delikatnych i skomplikowanych układach elektrycznych. Pełne zautomatyzowanie procesów diagnostycznych i naprawczych pozwala także na obniżenie kosztów naprawy i wielu przypadkach pozwala uniknąć niepotrzebnego dochodzenia przyczyn awarii i zakupu zbędnych części. Kierowcy bardzo sobie cenią komfort i niezawodność skomputeryzowanych serwisów.


serwis samochodowy


Wulkanizacja w nowoczesnym wydaniu


Coraz częściej samochodowe centra serwisowe zapewniają, oprócz zwykłej wymiany opon na zimowe lub letnie, także ich całoroczną kontrolę i diagnostykę. Sprzęt najnowszej generacji umożliwia szybką i sprawną naprawę oraz zmianę opon w różnych modelach aut, nie tylko w osobowych, ale także w dostawczych. Wymiana opon w dobrym i wszechstronnym serwisie wiąże się także z fachowym doradztwem i pośrednictwem w zakupie nowego ogumienia w korzystnej cenie. Dla wygody klientów centra motoryzacyjne przygotowują także specjalne pomieszczenia, w których można przechować opony do następnego sezonu. Odpowiednie warunki, w tym kontrolowana wilgotność i temperatura, dają pewność bezpieczeństwa użytkowania tak przechowywanego ogumienia.


Komputerowe ustawianie zbieżności


Użycie komputerów i specjalnych kamer do ustawiania zbieżności kół samochodowych jest prawdziwym przełomem w tej dziedzinie. Dzięki zaawansowanej metodzie trójwymiarowego obrazowania, pomiary zajmują znacznie mniej czasu i są dokładniejsze. Można się o tym przekonać, obserwując ich przebieg na ekranie komputera, który ukazuje jednocześnie wszystkie parametry pomiaru. Wykorzystywana tu geometria 3D umożliwia dokładny pomiar wszystkich pionowych i poziomych kątów, rozstawu kół i osi oraz obwodu kół. Czynność, będąca dawniej czasochłonnym procesem, dziś zajmuje kilka minut i dzięki użyciu zaawansowanego sprzętu komputerowego i specjalistycznych kamer o wysokiej rozdzielczości, nie wymaga ani dużej przestrzeni, ani nawet podnoszenia auta.


diagnostyka pojazdowa


Coraz bardziej zautomatyzowane centra serwisowo-diagnostyczne umożliwiają jeszcze lepsze i dokładniejsze usługi, zapewniając kierowcom pełny komfort i bezpieczeństwo jazdy. Precyzyjne, komputerowe wykonywanie wszelkich badań i pomiarów daje klientom pewność, że w pełni panują nad wszystkim, co dotyczy ich auta.


---

Kompleksowe usługi wulkanizacyjne to jedna ze specjalności samochodowego serwisu diagnostyczno-naprawczego Auto Centrum Baranowski w Poznaniu.



Artykuł pochodzi z serwisu

www.Artelis.plwww.autoserwisgrzegorz.republika.pl

Jak zdać egzamin na prawo jazdy

Jak zdać egzamin na prawo jazdy?


Autorem artykułu jest Krzysztof D



Egzamin na prawo jazdy to jeden z bardziej stresujących egzaminów. Każdy z kursantów ma świadomość, że nawet doskonałe przygotowanie pod względem teoretycznym i praktycznym nie zawsze przekłada się na pozytywny wynik. Jak więc zwiększyć swoją szansę na zaliczenie egzaminu za pierwszym razem?

samochody

Teoria to podstawa

Zajęcia teoretyczne, czasami lekceważone przez kursantów, mają fundamentalne znaczenie – nie tylko pozwalają lepiej zrozumieć przepisy ruchu drogowego, ale uczą zachowania w wielu sytuacjach, które mogą przytrafić się podczas jazdy. Bez znajomości zasad ruchu, poszczególnych manewrów i wiedzy na temat zachowania się na drodze, szybko spowodujemy kolizję. W przypadku poważnego błędu, niebezpiecznego dla innych uczestników ruchu ulicznego, egzaminator natychmiast przerywa jazdę i odsyła kursanta do domu. Warto więc poznać dokładnie największe „grzechy” zdających i uczyć się na cudzych błędach. Jest to m. in. niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, znaczne przekraczanie prędkości, zła sygnalizacja wykonywanych manewrów, czy wymuszanie pierwszeństwa.

Praktyka:

Dopiero po zapoznaniu się z teorią, instruktor powinien uczyć nas odpowiedniego prowadzenia pojazdu, w tym płynnego ruszania, podstawowych manewrów oraz właściwej oceny sytuacji na drodze. Podczas jazdy warto rozmawiać z instruktorem o popełnianych błędach i z pokorą przyjmować krytykę. Dobrze jest powtarzać jazdę na tych rondach czy skrzyżowaniach, które sprawiają nam najwięcej kłopotu, podobnie jest z poszczególnymi manewrami – np. parkowanie równoległe czy ruszanie na wzniesieniu. Ważna jest, aby nasz instruktor rzetelnie ocenił nasze szanse na powodzenie egzaminu-czasami lepiej jest dołożyć kilka złotych na dodatkowe jazdy i wyeliminować wszystkie błędy, niż żałować zbyt szybkiego podejścia do testu. Zwłaszcza, że jest to spore obciążenie dla portfela. Konieczna jest także systematyczność – zbyt długie przerwy pomiędzy zajęciami hamują nasze postępy.

Egzamin:

Egzamin składa się z kilku etapów. Pierwszy z nich to oczywiście część teoretyczna, która sprawdzi poziom posiadanej przez kursanta wiedzy. Filozofia jest prosta – kursant musi jak najlepiej się do niej przygotować, warto więc pytać o niejasne i niezrozumiałe sytuacje instruktora, ponieważ zdecydowanie łatwiej będzie nam je wtedy zapamiętać. Kolejny etap to zadania na placu manewrowym. Tutaj egzaminator może poprosić o wskazanie wlewu oleju, zapalenie świateł drogowych, mijania itp. Trzeba pamiętać o tym, iż na te czynności mamy trochę czasu, dlatego też nie warto się zbyt śpieszyć. To wyeliminuje ryzyko ewentualnego błędu. Po tym etapie następuje właściwa część praktyczna, która sprowadza się do wykonania wskazanych manewrów. Jeśli uda nam się przebrnąć przez tą część egzaminu, czeka nas jazda po mieście. Tutaj musimy pamiętać głównie o tym, by w sposób płynny prowadzić auto, a co za tym idzie, dostosować prędkość do innych uczestników ruchu ulicznego. Opanowanie to kluczowy element do zdania egzaminu, zakładając, że kursant poważnie podszedł do nauki przepisów ruchu drogowego. Nabyta wiedza pozwoli kursantom pewnie i odpowiedzialnie wykonywać wszystkie manewry. Unikajmy gwałtownego hamowania, przyśpieszania oraz nerwowych ruchów kierownicą. Należy zwrócić szczególną uwagę na pieszych, którzy mogą pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Istotne jest także to, by stosować się do znaków, nie wyprzedzać na skrzyżowaniu i z uwagą wysłuchiwać poleceń egzaminatora, który jest przecież po to, by sprawdzić podstawowe umiejętności kursanta, a nie po to, by za wszelką cenę wykazać ich brak.

---

Nauka jazdy Opole



Artykuł pochodzi z serwisu

www.Artelis.plwww.autoserwisgrzegorz.republika.pl

środa, 6 lutego 2013

Samochody po powodzi na skupie




Autorem artykułu jest Robert Wąsik



Prawie każdy skup samochodów uszkodzonych ma w swojej ofercie jakiś wóz, który został zalany. Powodzie, a nawet ulewne deszcze, mogą spowodować duże zniszczenia w pojeździe. Kiedy oddać zalany samochód do skupu?

Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę z tego, że skup aut uszkodzonych nie przyjmie pojazdu, na którym nie można zarobić. To przecież biznes jak wszystko i gdzieś w takim samochodzie muszą być pieniądze. Jeśli nasz samochód był zalany, ale woda stała nisko, jest szansa, że elektronika ani części mechaniczne nie zostały poważnie uszkodzone i wtedy rzeczywiście mamy szansę oddać samochód na skup. Jeśli jednak woda sięgała po dach, wtedy maleją one drastycznie. Ostatecznie przy niskim poziomie wody traci na wartości najbardziej karoseria i rama, które mogą szybciej rdzewieć. Jeśli jednak mamy do czynienia z naprawdę poważnym zalaniem, wtedy już rdza będzie najmniejszym problemem.

Teoretycznie więc, im szybciej pozbędziemy się wraku, tym lepiej, a nuż nie pokażą się wszystkie uszkodzenia. Nie możemy jednak liczyć na ulgowe traktowanie na skupie. Że samochód był zalany, widać na pierwszy rzut oka, więc pracownicy skupu, jeśli w ogóle będą zainteresowani (a nie będą, jeżeli podaż modelu jest duża), na pewno będą skłonni jedynie obniżyć stawkę, a i dokładniej przyjrzą się wszystkim wadom pojazdu.

Z drugiej strony, w przypadku poważniej zalanych samochodów, jedyną alternatywą dla skupu uszkodzonych pojazdów jest skup złomu, gdzie zresztą też kokosów nie zbijemy. Warto więc próbować. Pamiętajmy jednak i o tym, że czasem samemu można wymontować parę części, które są jeszcze zdatne do użytku, a dopiero wyczyszczony z nich wrak oddać na skup.

Na koniec życzę wszystkim, aby takie przypadki zdarzały się jak najrzadziej, bo ostatecznie nigdy nie jest miło widzieć własny wóz pod wodą.

---

http://po-kraksie.pl "skup aut uszkodzonych"Skup aut rozbitych dziesiątki skupów w jednym miejscu, kupuj i sprzedawaj rozbite samochody przez internet



Artykuł pochodzi z serwisu

http://artelis.pl/artykuly/52823/samochody-po-powodzi-na-skupie www.wszystkoomotoryzasji.blogspot.comwww.Artelis.pl

niedziela, 18 grudnia 2011

Dlaczego warto jeździć oszczędnie?

Autorem artykułu jest Aleksander Sowa



Musimy przyznać dość otwarcie, że jako społeczeństwo, jesteśmy w pewnych sferach życia bardzo zacofani. Jasno musimy sobie to powiedzieć – jeśli chodzi o świadomość ekologiczną w naszym kraju jest tragicznie.

Spójrzmy chłodno prawdzie w oczy i odpowiedzmy sobie na pytania: czy segregujesz odpady w swoim śmietniku? Sprawdzasz na opakowaniach produktów czy są one przyjazne środowisku? Zakręcasz wodę, kiedy myjesz zęby? W ogromnej większości odpowiedź brzmi – nie!

Powodów jest wiele. Narodowa martyrologia jest mi obca ale mimo to zdaje sobie sprawę, że stan ten, to efekt przede wszystkim ignorancji ekologicznej kolejnych ekip ustawodawczych oraz braku społecznych konstruktywnych dyskusji na te tematy. Jaki jest sens segregowania odpadów w domu kiedy potem i tak trafiają na wysypisko. Po co kupować przyjazne produkty skoro sprzedawane są w opakowaniach, które nie rozłożą się przez milion lat? No właśnie – muszą działać Ci z ulicy Wiejskiej ale również i my? A co możemy?

Możemy zużywać mniej paliwa, i nie tylko dlatego, że rachunek ekonomiczny jest prosty ale właśnie z wielu innych przyczyn. Zmniejszenie zużycia paliwa przez każdego z użytkowników na jedynie 100 przejechanych kilometrach o jeden tylko litr paliwa, jest realnym i dosyć łatwym do osiągnięcia w większości przypadków wynikiem. Powiesz, że litr nic nie daje. Oszczędzony 1 litr od każdego z 10 użytkowników powoduje bilans oszczędności 10 l. Kiedy użytkowników będzie 1000 jest i około tony oszczedności. Przy 10 milionach użytkowników oszczędność wyniesie tysiąc ton. A na drogach świata porusza się około 850 milionów pojazdów. To daje 85 tysięcy ton, tylko przy ograniczeniu zużycia paliwa o lit na każde przejechane 100 km. A wiec litr to wcale nie tak mało. Pamiętać trzeba jeszcze ponadto, że rocznie zwykły przebieg samochodu do minimum 10 tys. km (często 20, 30 i więcej tysięcy km) a nie 100 km z rachunku powyżej.

Takie teoretyczne ograniczenie zużycia paliwa daje również o całe 3,3 dnia dłuższe istnienie złóż ropy, gazu czy węgla na ziemi w perspektywie ich wyczerpania w ciągu najbliższych 50 lat. Taka oszczędność generuje zupełnie inne perturbacje: zmniejsza emisje zanieczyszczeń do atmosfery.

Według wyników badań naukowych WHO* istnieją mocne powiązania pomiędzy obecnym stężeniem zanieczyszczeń w powietrzu, spowodowanym spalinami samochodów a występowaniem poważnych problemów zdrowotnych u ludzi. Ruch samochodowy emituje zanieczyszczenia powietrza, które trafiają do organizmu wraz z wdychanym powietrzem, dostając się głęboko do płuc, powodują zniszczenie delikatnych komórek. W samej tylko Europie pyły samochodowe odpowiedzialne są za 25 mln dodatkowych zachorowań wśród dzieci na schorzenia górnych dróg oddechowych i ponad 32 tysiące dodatkowych zgonów na rok. Smog zimowy powoduje wzrost liczby zawałów serca o 6 tysięcy rocznie, połowa z nich prowadzi do śmierci. Wdychanie benzenu zawartego w spalinach to przyczyna śmierci 3000 (wyłącznie Brytyjczyków) rocznie. Wśród tych przypadków znajduje się również 70% zachorowań dziecinnej białaczki. Tlenek węgla zawarty w spalinach łączy się z hemoglobiną (hemoglobina transportuje tlen) we krwi i utrudnia jej prawidłowe krążenie, co powoduje dolegliwości związane z układem krążenia, sercem, centralnym układem nerwowym. Spaliny mogą działać rakotwórczo. Z szacunków WHO wynika, że w Europie umiera rocznie co najmniej 80 000 ludzi na choroby wywołane skażeniem powietrza przez ruch samochodowy.

Na szczęście emisja spalin jest ciągle ograniczana technologicznie. Postęp w tej dziedzinie jest ogromny, choć nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę. Współczesne samochody mają aż 500 razy czystsze spaliny niż samochody z lat 50-tych i 20 razy bardziej czystsze niż auta z 70-tych lat.

Co 3 sekundy na świecie wymiera 1 gatunek jakiegoś żywego organizmu tak jak Tur, Dodo czy Moa. Co możemy zrobić jako zwykli kierowcy? Jest pewna filozofia – ekodriving. Pozwala ona obniżyć zużycie paliwa o 20% przy okazji zmniejszając o 30% ryzyko udziału w wypadku. Jakie są założenia ekodrivingu?

Przede wszystkim filozofia ta zakłada najogólniej mówiąc, zrównoważony sposób prowadzenia pojazdu, bez gwałtownych hamowań samochodu w zakresie 1500 do 2500 obr./min, z przyśpieszaniem wciskając „gaz” do 3/4 ale bez agresywnych zachowań, z wyłączaniem silnika kiedy będzie stał dłużej niż 30 sek. Bez dojeżdżania do skrzyżowań na „luzie”. Ecodriving to także dbałość o stan techniczny samochodu, bez wożenie zbędnych ciężarów, z właściwym ciśnieniem w ogumieniu i bez spoilerów wielkich jak umywalka.

Może właśnie dlatego, tak naprawdę warto jest jeździć oszczędnie? To możemy my, a ustawodawca... to zupełnie inny temat.

*WHO (World Health Organization) – Światowa organizacja zdrowia

---

Aleksander Sowa

www.wydawca.net


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak nie należy przewozić towarów.

Autorem artykułu jest g z



W dzisiejszych czasach tempo naszego życia jest tak duże, że zapominamy o podstawowych zasadach bezpiecznego przewożenia towarów. Dla pracodawców najważniejsze są koszty, czyli wykorzystanie jak największej przestrzeni na towar za jak najmniejszy koszt przewozu, nie zważając na obowiązujące przepisy i przyjęte zasady.

misja+Afgan+2+249

misja+afgan+9+002

CIMG0938

Zdj%25C4%2599cie202

Kierowca godząc się na wykonanie takiego przewozu bierze na siebie odpowiedzialność za przewożony ładunek. Mistrzami załadunku i wykorzystania przestrzeni są mieszkańcy Dalekiego Wschodu. Wiąże się to z dużymi kosztami paliwa i słabo rozwiniętą infrastrukturą drogową oraz przestarzałymi i zdezelowanymi samochodami. Zdarza się, że na naszych polskich drogach też można spotkać mistrzów załadunku. Na stronach internetowych jest bardzo wiele takich przykładów.

Kierowca samochodu jest odpowiedzialny za załadunek towaru jak i za jego odpowiednie zabezpieczenie. Do bezpiecznego transportu towarów używa się różnego rodzaju mat antypoślizgowych, pasów, łańcuchów, siatek zabezpieczających. Jeżeli zostaną dobrze wykorzystane i założone zgodnie z ich przeznaczeniem, to towar nie powinien się przemieszczać na przestrzeni ładunkowej. Od prawidłowego rozłożenia i zamocowania towaru zależy bezpieczeństwo transportu.

Od paru lat w samochodach osobowych również stosuje się różnego rodzaju systemy zabezpieczania towarów. Stosuje się siatki zabezpieczające, gumy mocujące (tak zwane pająki) oraz przegrody. Coraz większy nacisk kładziony na bezpieczeństwo wymusza na producentach samochodów stosowanie rozwiązań ułatwiających kierowcy zabezpieczyć przewożony towar. Pozostaje nadzieja, że wszystkie rozwiązania techniczne służące bezpiecznemu przewozowi towarów, będą wykorzystywane przez kierowców.

---

www.samochody-ziembik.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sprzedać auto z zyskiem

Autorem artykułu jest fleetman



Na wybór nowego samochodu wpływa kilka czynników. Cena, promocje, wygląd samochodu, potrzeby nowego właściciela itd. Jednak często nie bierze się pod uwagę kluczowego elementu: wartości rezydualnej, czyli utraty wartości w określonym okresie - ceny, którą możemy uzyskać sprzedając samochód po latach jego użytkowania.

Na rynku jest bardzo wiele samochodów, które w nowości kosztują podobnie, ale po paru latach mają zupełnie inną wartość. Można określić czynniki wpływające na to, jaką wartość rezydualną będzie miał samochód używane. Każdy kupujący nowe auto powinien je brać pod uwagę, nie tylko osoby profesjonalnie zajmujące się zarządzaniem flotą samochodową. Jednym z istotniejszych jest cena, za jaką samochód został kupiony jako nowy. Równie istotnym czynnikiem jest segment, do którego samochód przynależy a także typ silnika (diesel czy benzyna). Pod uwagę bierze się także wyposażenie oraz rodzaj nadwozia pojazdu, rodzaj przekładni (automatyczna czy ręczna) i kolor samochodu.

Duży traci więcej

Im większy i droższy samochód, tym jego wartość rezydualna będzie niższa. Zobrazuje to zestawieniepopularnych przedstawicieli poszczególnych segmentów po okresie 36 miesięcy i przebiegu 120 000 km. Prezentowane liczby to procent kwoty odkupu prognozowanej przez Eurotax. W segmencie samochodów najmniejszych Fiat 500 z silnikiem Diesla będzie miał wartość na poziomie 41,4%. Przy jednakowych założeniach trochę większy Ford Fiesta 1.4 TDCi ma wartość 44,9%. Škoda Octavia 1.6 TDI jako niezwykle popularny samochód z segmentu C, ma wartość 43,1%. Niewiele niższą od Fiesty, ale znowu wyższą od Fiata 500. Auta kompaktowe są również bardzo popularną klasą co ma pozytywny wpływ na obniżenie wartości. Opel Insignia 2.0 CDTI ma wartość na poziomie 42,2%. Na koniec dla porównania: BMW 730d to wartość 37,3%. Jednak auto to jest o wiele droższe od wszystkich wspomnianych powyżej i należy do segmentu aut luksusowych. Jak widać na przykładach, im droższy i większy samochód, tym jego wartość szybciej spada. Jest to związane z wyższą kwotą zakupu samochodu z wyższego segmentu oraz większym ryzykiem zainwestowanych pieniędzy.

Diesel droższy

Na wartość rezydualną ma wpływ także rodzaj paliwa. Silniki diesla tracą mniej na wartości od benzynowych, mimo że są droższe w zakupie. Przykładowo VW Polo 1.6 TDI po 3 latach będzie prezentował wartość na poziomie 44,9%, gdy tymczasem Polo 1.4 16V – 40,9%. Ford Focus 1.6 ma wartość około 37,1%, a Focus 1.6 TDCi 40,6%. Znacznie ma także poziom wyposażenia. Traci ono na wartości zdecydowanie szybciej niż samochód. Porównując Škodę Octavię 1.6 Classic, która ma wartość 39,9%, z wersją Elegance, której wartość wynosi 39%, można zauważyć aż jeden procent różnicy. Wynika to z bogatszego wyposażenia wersji Elegance i wyższej ceny nowego auta. Długa lista wyposażenia opcjonalnego wpływa ujemnie na wartość, ponieważ samochód taki jest bardzo spersonalizowany. Na rynku musi znaleźć się kupiec o podobnych upodobaniach, która będzie chciała jeździć tak wyposażonym samochodem. Znacznie łatwiej znaleźć klienta na bardziej standardowy model. Ważnym czynnikiem mającym wpływ na cenę odsprzedaży auta jest rodzaj nadwozia. Dużo łatwiej jest sprzedać używane kombi niż coupé lub kabriolet. Widać to już nawet na przykładzie hatchbacka trzy- i pięciodrzwiowego. Toyota Auris 1.3, trzydrzwiowa, ma wartość 42,1%, tymczasem wersja pięciodrzwiowa 43,1%. Hatchback pięciodrzwiowy jest o wiele bardziej praktycznym i popularnym nadwoziem niż wersja trzydrzwiowa. Skrzynia biegów to także czynnik, z którym należy liczyć się kupując nowy samochód. Porównując prognozowane wartości dla VW Passata 1.8 TSI z manualną skrzynią biegów, otrzymujemy wartość 40,4%, natomiast z przekładnią automatyczną DSG – 38,3%. Duża różnica wynika głównie z dużej dopłaty do przekładni automatycznej i jej niewielkiej popularności w naszym kraju. Wpływ na przyszłą wartość nowego auta ma też jego kolor. Przykładowo w przypadku aut używanych najmniej poszukiwany jest kolor biały. Najbardziej popularne są kolory metalizowane. Takie nietrudno też sprzedać.

Samochód idealny

Kupując nowe auto należ pamiętać o kilku zasadach:

- mniejsze segmenty cechują się wyższą średnią wartością rezydualną,

- samochody z silnikiem diesla wolniej tracą na wartości,

- auta bardzo dobrze wyposażone szybciej tracą na wartości niż te z podstawowym czy średnim wyposażeniem,

- w najpopularniejszych segmentach kombi oraz hatchback pięciodrzwiowy mają nieco wyższe wartości niż pozostałe rodzaje nadwozi,

- pojazdy z manualną skrzynią biegów mają korzystniejszą wartością rezydualną.

Prawdopodobnie niedługo kolejny element stanie się niezmiernie ważny podczas decyzji o zakupie – norma emisji spalin. Po wprowadzeniu opłat uzależnionych od tego czynnika, może okazać się, że niektóre samochody będą bardziej pożądane od innych, ponieważ ich posiadanie będzie wiązało się z dużo mniejszymi opłatami, np. przy rejestracji.

---

Wszystko o zarządzaniu flotą samochodową.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Klimatyzacja samochodowa - wady i zalety

Autorem artykułu jest toffu



Klimatyzacja samochodowa polega na chłodzeniu powietrza. Latem nagrzane powietrze zawiera w sobie sporo pary wodnej i przy temperaturze 30 stopni Celsjusza wilgotność względna wynosi 70% nie potrzebujemy więc nawilżenia.

Dzięki klimatyzacji w samochodach zimne powietrze dostaje się do środka i wychładza wnętrze a nasz organizm przyzwyczaja się powoli do zmiany temperatury, jednak istnieje tego niebezpieczny skutek, a mianowicie przyzwyczajony do niższej temperatury organizm, gdy wyjdziemy na powietrze o temperaturze 35 może to odebrać jako szok termiczny. Łatwo wtedy również o przeziębienie.

Klimatyzacja samochodowa używana jest nie tylko w okresach letnich.
Zaleca się również stosowanie jej w sezonie zimowym, gdyż może przyczyniać się do poprawy widoczności, a co za tym idzie zwiększenie bezpieczeństwa i komfortu jazdy.
Zimą mamy do czynienia ze szronem i utrudnia on znacznie utrzymanie przejrzystości szyb samochodu. Zauważmy, że kiedy usuwamy szron z zewnętrznej powierzchni szyb, to powierzchnia wewnętrzna z kolei pokrywa się rosą, która czasem nawet zamarza. A ma to związek z tym, że zawarta w powietrzu para wodna skrapla się na powierzchniach szyb, gdyż występuje wtedy nadmierna wilgotność powietrza.

Zauważymy tutaj istotną zaletę klimatyzacji zimą, gdyż układy klimatyzacyjne osuszają wnętrza samochodów i we współpracy z układem ogrzewania (mogą one pracować razem) usuwa wilgoć zanim para wodna zdąży się skroplić na szybie, co wpływa na większą możliwość utrzymania przejrzystości szyb wewnątrz pojazdu, a powietrze będzie czyste i suche.

Kolejną zaletą stosowania klimatyzacji w pojazdach jest to, że usuwa ona wilgoć z wielu warstw izolacyjnych na przykład dywaników i wykładzin, które jeśli nie będą regularnie osuszane zaczną po prostu nieprzyjemnie pachnieć. W okresach ciepłych trudno im wysychać bez ingerencji klimatyzacji.

Jak widać klimatyzacja jest przydatna nie tylko w czasie upalnego lata, ale sprawdzi się również w sezonach zimowych, w których specjaliści zalecają ją uruchamiać chociażby na 10 minut w tygodniu, co pozwoli na utrzymanie jej sprawności. Klimatyzację należy regularnie konserwować, co dla niektórych może być jej wadą. Wiąże się to na pewno z kosztami.

Konieczne będzie udanie się co około 2 lata do specjalistycznego warsztatu samochodowego, gdzie fachowcy skontrolują wszystkie jej elementy, uzupełnią czynnik chłodniczy i sprawdzą szczelność całego układu. Od czasu do czasu należy wymienić również filtr osuszający i filtr powietrza.
Udajmy się jednak w tym celu do specjalistycznego zakładu, który zajmuje się serwisowaniem klimatyzacji samochodowych.

Wadą będzie również to, że zaniedbany układ klimatyzacji będzie niestety siedliskiem grzybów czy pleśni. Ale jest na to rada, gdyż preparaty do dezynfekcji kupimy w sklepach sami, ponieważ produkty tego typu są raczej ogólnodostępne.

Niestety istnieje jeszcze jedna poważna wada wynikająca ze stosowania układów klimatyzacyjnych w samochodach. Pomimo, że coraz powszechniej używa się sprzętu do odzyskiwania czynnika chłodniczego, w końcu trafia on do atmosfery, a to powoduje powstawanie niekorzystnego dla naszej planety efektu cieplarnianego.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl